Sparingi juniorów i młodzików w Świdnicy

Sparingi juniorów i młodzików w Świdnicy

21 Listopada w Świdnicy nasze drużyny młodzików i juniorów rozegrały na sztucznym boisku w Świdnicy przy sztucznym świetle sparingi z ukraińskimi drużynami z klubu FC PART Wysokhitche. Młodzicy rozegrali mecze z 2 grupami z ukraińskiego klubu. Bez rozpisywania się na poszczególne kwarty mecz zakończył się naszym zwycięstwem 27 : 0. Ponieważ graliśmy praktycznie z 2 zespołami, to nikt nie będzie chciał zwolnić mnie z pracy w klubie. A kończąc żarty to nasz zespół młodzików dal naprawdę popis gry. Kapitalne akcje zarówno indywidualne jak i zespołowe zasługiwały na oklaski. Swoje pierwsze 2 bramki w młodzikach strzelił Dominik Traciak z zespołu Orlików. Klasą dla siebie był w tym meczu Krystian Worski zdobywca 13 bramek, dzielnie mu wtórował w obronie Wojtek Derkacz, niezłe momenty miał Oskar Greiner, mimo kryzysu formy 5 bramek zdobył Igor Chyciński, nieźle momentami prezentował się Filip Kot zdobywca 3 bramek. Cieszy, że prawie wszyscy zawodnicy zdobyli bramki, graliśmy dobrze zarówno w ataku jak i w obronie. Mnóstwo akcji skrzydłami, dużo gry klepą, gra od tyłu, to wszystko musi cieszyć. Brawa dla całej drużyny za świetny występ już po sezonie. Po meczach młodzików na boisko wyszli juniorzy. Kontuzje i choroby spowodowały, ze zespół juniorów zagrał bez rezerwowych, tak więc 11 musiała zagrać cały mecz. Bardzo trudny rywal, świetnie wyszkoleni zawodnicy, niesamowicie walczący, nie odpuszczający ani na milimetr, mający kapitalnego zawodnika na pozycji nr 10 świetnie kierującego grą, to wszystko to postawiło przed naszymi zawodnikami bardzo duże wymagania i włożenie w mecz mnóstwo wysiłku. Pierwsza połowa to zacięta walka na całym boisku i mimo kilku okazji z oby dwu stron do przerwy wynik brzmiał 0 : 0. Druga połowa w związku z narastającym zmęczeniem, to więcej okazji bramkowych, a skuteczniejsi w ich wykorzystaniu okazali się nasi rywale zdobywając w końcówce meczu 2 bramki. Pierwszą zdobyli gdy poza boiskiem przebywał grający na 6 Kacper Płoszczyca, a druga bramka to był widoczny efekt zmęczenia naszych zawodników, gdy nikt nie zaatakował zawodnika gości, który z 18 metrów oddał przez nikogo nie atakowany strzał tuz przy słupku ustalając wynik meczu na 2 : 0 dla naszych gości.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości