Porażka młodzików

Porażka młodzików

Nasi młodzicy w 9 kolejce ulegli na wyjeździe w Świebodzicach drużynie Due Soccer 2 : 4. Mecz kuriozum, ale po kolei. Po przybyciu na stadion w Świebodzicach okazało się, że o godzinie 11 mają się odbyć 2 mecze na sztucznym boisku. Trener zespołu Due Soccer rozpoczął konsultacje z włodarzami obiektu i po wielu perturbacjach Prezes MKS Victoria Świebodzice wyraził zgodę na rozegranie meczu młodzików na głównej płycie. I tu do akcji wkroczył gospodarz obiektu i okazało się, że Prezes Victorii nie ma nic do powiedzenia i zaproponowano rozegranie meczu na innym boisku trawiastym zupełnie nie przygotowanym do gry. Ale żeby nie robić problemów drużynie Due Soccer i walczyć np. o walkower z powodu nie przygotowania boiska, bo chodzi o to w tym wieku aby grać a nie zdobywać punkty walkowerem (jak np. jesienią ub.r.. Górnik Wałbrzych w meczu młodzików z naszym klubem) rozgraliśmy mecz w warunkach jakie były. Jak napisałem na początku był to mecz kuriozum. W pierwszej połowie nasz zespół miał jak to skomentowali rodzice oglądający mecz zza płotu nie 100 a 200% sytuacje, których mieliśmy 18, a rywale oddali 1 niecelny strzał a mimo to prowadzili do przerwy 1 : 0. Po rzucie rożnym nasi stoperzy 3 razy wybijali piłkę spod bramki , ale nie dalej jak 3 metry i wreszcie jeden z zawodników gospodarzy wepchnął ją do bramki. Zamiast prowadzić różnicą 8 - 10 bramek przegrywaliśmy 0 : 1. Po przerwie nasza przewaga nie była już tak przygniatająca, na o wpływ miał ubytek sił walczącego na całym boisku Krystiana Worskiego, zdecydowanie najlepszego zawodnika meczu ,oraz łatającego dziury w obronie Patryka Laska na coraz bardzie grząskim boisku popełnialiśmy błędy w obronie, gdyż coraz trudniej było przewidzieć co zrobi piłka. Rywale po zdobyciu 2 bramki z rzutu wolnego grali swobodniej, a my im bardziej chcieliśmy, tym gorzej nam to wychodziło. Po stracie 3 bramki jeszcze ostrzej ruszyliśmy do przodu, a efektem tego była bramka zdobyta przez Patryka Laska, ale niestety kolejna strata piłki i błąd w obronie spowodował utratę 4 bramki. Mimo to walczyliśmy do końca i w ostatniej minucie meczu 2 bramkę zdobył ponownie Patryk Lasek. Szkoda tak straconych punktów, ale brak w obronie Wojtka Derkacza jest tak odczuwalny, ale tu pandemia zrobiła swoje. W przyszłym tygodniu młodzicy rozegrają ostatnie spotkanie z zespołem Gwarka Wałbrzych. Mecz odbędzie się w tygodniu, ale na razie nie jest znany termin, gdyż czekam na odpowiedź trenera Gwarka.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości