Bardzo pożyteczny sprawdzian podczas turnieju w Łodzi
Bardzo pożyteczny, choć może końcowy wynik nie wskazuje na to był nasz występ podczas turnieju Hary-Cup w Łodzi. I choć pierwszego dnia nasze wyniki nie powalały, to nasza gra wyglądała bardzo przyzwoicie. W naszym zespole bardzo widoczny był stres związany ze startem w turnieju w którym wystąpiło wiele Akademii ze znanych klubów piłkarskich. Szczególnie widoczne było to w pojedynku z drużynami z Bydgoszczy, Lublina, Zamościa czy Warszawy. Dlatego nie pozwoliło to nam zająć miejsca w pierwszej czwórce, co pozwoliło by nam grać o miejsca 1 - 8. Właśnie podłoże psychiczne w pierwszym dniu turnieju miało największy wpływ na naszą postawę na boisku, a co za tym idzie na osiągane wyniki. I chociaż nie były to pogromy tylko porażki 2 lub 3 bramkami, ale musieliśmy zapłacić frycowe, gdyż większość naszej skromnej osobowo ekipy ( 8 graczy czyli tylko 2 rezerwowych w meczu) po raz pierwszy miała okazję zmierzyć się z zespołami tak wysokiej klasy. ale po pierwszym dniu, udało się przekonać zawodników do tego, aby uwierzyli w swoje umiejętności, do tego poparte to było popołudniową wizytą w przepięknym łódzkim AQUA-Parku Fala, który to pobyt zrelaksował nas, co pozwoliło nam w drugim dniu turnieju podczas gry o miejsca 9 - 14 pokazać naprawdę bardzo dobry futbol za który zebraliśmy mnóstwo pochwał zarówno od organizatorów jak i trenerów innych drużyn, którzy byli bardzo zdziwienie dlaczego nie gramy w finałach o miejsca 1 -8. Mimo, że mieliśmy zaliczone 2 porażki z rozgrywek grupowych, gdyż z nami o miejsca 9 - 14 walczyły drużyny Chemika Bydgoszcz i Motoru Lublin z którymi przegraliśmy w rozgrywkach grupowych, to po 2 zwycięstwach po 3 : 1 z Włókniarzem Pabianice i Mazovią Tomaszów Mazowiecki zwycięstwo w ostatnim pojedynku z Huraganem Wołomin dało by nam 9 miejsce w turnieju. Niestety mimo ogromnej przewagi naszego zespołu, który zagrał z Huraganem najlepszy mecz podczas turnieju swoją cegiełkę dołożyli sędziowie i nie uznając nam zdobytych bramek doznaliśmy porażki 0 : 1 i ostatecznie zakończyliśmy zmagania na 12 pozycji. Na porażkę w tym meczu wpływ miała absencji Wojtka Derkacza, który świetnie spisywał się w roli stopera, co najlepiej podsumował jeden z sędziów mówiąc do mnie: zabrakło Wojtka i przegraliście. Mimo, że młodszy wiekowo Wojtek stanowił jeden z najsilniejszych punktów w naszej drużynie, podobnie jak Krystian Worski czy Patryk Lasek, a więc zawodnicy rocznika 2008. Nieco słabiej zaprezentował się tym razem Tomek Marciniak i właśnie jego dobrej gry zabrakło nam do osiągnięcia lepszych wyników szczególnie podczas pierwszego dnia. Nasze wyniki z rundy finałowej:
Zaliczone z soboty:
AP VICTORIA - CHEMIK BYDGOSZCZ 0 : 3
AP VICTORIA - MOTOR LUBLIN 1 : 3 bramka: KRYSTIAN WORSKI
Niedziela:
AP VICTORIA - WŁÓKNIARZ PABIANICE 3 : 1 bramki: Krystian Worski 2, Tomek Marciniak 1
AP VICTORIA - MAZOVIA TOMASZÓW MAZOWIECKI 3 : 1 bramki: Krystian Worski 2, Tomek Marciniak 1
AP VICTORIA - HURAGAN WOŁOMIN 0 : 1
Podczas turnieju w Łodzi nasz zespół wystąpił w składzie:
SERGIUSZ OLSZÓWKA - KRYSTIAN WORSKI, TOMEK MARCINIAK, WOJTEK DERKACZ, PATRYK LASEK, NATAN KANIECKI, FILIP KOT, BARTEK LESIAK.
W najnowszej galerii galeria zdjęć z turnieju w Łodzi autorstwa p. Marcina Lesiaka, któremu bardzo dziękuję za zdjęcia, a także za wspaniały doping wraz z grupą rodziców przybyłych na turniej, aby dopingować swoje pociechy, co nam bardzo pomagało w grze.Ta mocna grupa to Państwo p. Lasek, Worscy, Lesiakowie i p. Kanieccy. Jeszcze raz ogromne dzięki.
A już 9 grudnia gramy turniej rocznika 2007 w Starych Bogaczowicach, natomiast 10 grudnia również w Starych Bogaczowicach zagrają drużyny rocznika 2009.
Komentarze